Kobiety zamknęły pokój i posadziły mnie na krześle.
- Panienko jutro ślub a my mamy już sukienkę !
- Spokojnie Eve sukienka to nie wszystko.
Pokazała mi suknie ślubną a ja nie wiedziałam co mam powiedzieć. Była piękniejsza niż na zdjęciach:
- To był idealny wybór panienko !
Uśmiechnęłam się a kobiety wyciągnęły mnie na środek. Pomogły ubrać suknię, pasowała na mnie jak ulał. Wymyśliłyśmy fryzurę i dodatki. Wszystko było już gotowe.
- Teraz tylko musi się panienka wysypiać.
Po chwili do pokoju wpadła Lily. Również ją ubrały i wystroiły na księżniczkę.
- Pani świadkowa również jest tutaj - powiedziała jedna z kobiet.
Po chwili w swojej sukience wyszła Miu.
Przytuliłam ją i uśmiechnęłam się. Przebrałyśmy się w normalne ubrania i wyszłyśmy do salonu. Al już tam stał.
- Dłużej się nie dało ? - zapytał z uśmiechem.
- Nie - powiedziałam i pocałowałam go w usta.
< Al? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!