- Słowo. - odparłam zarumieniona.
Pomogłam basiorowi wstać.
- Chodź, nie odpuścimy tak łatwo! - złapał mnie za łapę. Tym razem ja się poślizgnęłam i na niego wpadłam. Staliśmy cali biali od śniegu... Znaczy skruszonego lodu.
<Kazan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!