Pokazałam chłopakowi język.
- Ładny prezent, podziękuj Urazie i wyjdź. - mruknęłam, wskazując wyjście jaskini.
- Phi! To nie tylko..
- Zamknij się. Pewnie już wróciła i będzie cię szukać.
- Może..
- Nie "możuj" mi tu, tylko idź już. - odparłam, popychając chłopaka do przodu. - Weź ją na jakąś kolację zaproś, skoro twierdzisz, że jest na ciebie zła.
< Toma? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!