-hej,mogę na ciebie mówić Sand?-spytałem
-nie, bo to się kojarzy z sandałami-pokazała mi język-wymyśl coś innego
Zrobiłem dziwną minę,zaśmiała się
-okey jest
Jeździliśmy tak jeszcze przez parę minut i zeszliśmy z tego zimnego lodu
-idziesz się czegoś napić?-spytałem
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!