- Może wrócimy już na tereny watahy? - zaproponowałem.
- Dobry pomysł.
Ruszyliśmy w stronę terenów naszej watahy. Po jakimś czasie dotarliśmy na miejsce. Zmieniliśmy się w wilki. Szliśmy jakąś dróżką. Śnieg zaczął sypać coraz mocniej. Po chwili doszliśmy do mojej jaskini, czyli Jaskini Lodu. Weszliśmy do środka. Na zewnątrz rozpętała się śnieżyca.
- Zostań tu do końca śnieżycy, bo możesz się zgubić.
- No dobrze.
Usiedliśmy w jaskini.
<Ifuss?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!