Szliśmy przez las rozglądając się do okoła. Wyszliśmy na planę i usiedliśmy obok siebie.
- Ten basior... On wróci - powiedziałam.
- Nic ci nie zrobi - przytulił mnie.
Wtuliłam się w Ray'a i zaczęłam nucić piosenkę którą śpiewałam podczas szkolenia. Ray polizał mnie po uszach. Po chwili z lasu wyskoczył ten sam basior.
- Ktoś ty ? - zapytałam.
- Znajomy - powiedział z podstępnym uśmieszkiem.
- Ray - jęknęłam.
< Ray ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!