Obudziłam się wcześnie. Popatrzyłam na szczeniaki. Jeszcze spały. Chciałam wyjść na spacer. Dikstry nie było. Nagle wpadł do jaskini.
-Gdzie byłeś?-zapytałam.
-Na polowaniu.
-Idę na spacer, pilnuj szczeniaków.
-Dobra
Wyszłam z jaskini. Poszłam na Plażę Spokoju. Usiadłam na piasku. Siedziałam tak godzinkę. Wstałam i poszłam przed siebie. Upolowałam zająca i szybko go zjadłam. Wpadł na mnie jakiś wilk.
-Przepraszam-powiedział.
-Nie szkodzi-uśmiechnęłam się.
<Ktoś? :v>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!