Wstałam rano,Kalto jak zwykle już na nogach.
Wstyd mi było że ja jestem takim leniem,a ten już od dawna
gotuje,sprząta..Pocałowałam To w policzek po czym dodałam :
- Co na śniadanie?
Zawiodłam przy stole,przy którym Kalto siedział i czytał ogłoszenia,
na pierwszej stronie pisało coś o seryjnym mordercy,który grasuje w Adefilion,gdzie w tym momencie się znajdujemy.
<Kal?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!