4 sty 2016

Od Lily - Cd. Savey

Popędziłam galopem do stajni.
-Misti szybciej!-krzyknęłam.
Klacz przyspieszyła.
-Jeszcze trochę mała-wyszeptałam.
Misyi starała się biec szybciej. Przeszła do cwału. Dojechałam.
-Al!
-Co się stało Lily? Gdzie Savey?-zapytał.
-Niedźwiedź...
Al osiodłał konia. Wsiadł i powiedział:
-Zostań tu
-Ale...
Odjechał. Nie posłuchałam. Ruszyłam za nim galopem. Al był już prawie na miejscu.
<Mamciu?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!