Spojrzałem na waderę.
- Emm... nie, nigdy nie latałem... nie mam skrzydeł.
- Aha... - wadera uśmiechnęła się dziwnie.
Spojrzałem na nią i wybuchnąłem śmiechem, bo jej mina była naprawdę prze komiczna. Miło się z nią rozmawiało. Mimo, że znamy się dość krótko zdążyłem ją już polubić. A nawet bardzo.
- Podoba ci się ktoś? - zapytałem patrząc na nią spod oka.
< Ifuss? :') >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!