Zaczęłam ostrzyć pazury. Wtem usłyszałam głos z góry:
- Mmm... Z góry wyglądasz mi na łagodną. - Dijstra wyszczerzył się.
- Pff... Może tak wyglądam, ale tak NIE JEST.
Gdy wyostrzyłam sobie pazury, zeszłym z drzewa, przeciągnęłam się i położyłam się na ziemi. Chciało mi się spać, ale Dijstra na górze ciągle czymś szurał, więc ja zaczęłam kopać łapą jakąś dziurę, gdyż mi się nudziło. Zauważyłam dżdżownicę i zaczęłam ją męczyć.
<Dijstra?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!