Zastanawiałem się tylko, jak się mamy stąd wydostać. Podobało mi się tu, ale raczej nie możemy tu zostać na zawsze. Ale na razie to nie ważne. Nagle poczułem ból. Złapałem się za kark. Spojrzałem na moją dłoń. Tak, to zaraza. ,,Yukine... co ty robisz?!'' - pomyślałem. Lily spojrzała na mnie z przerażeniem. Opowiedziałem jej o tym wszystko.
- Gdy Święta Broń zrobi zły uczynek, cierpi jej pan.
<Lily?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!