Siedziałam znudzona w jaskini obok taty.
-Tato, mogę iść gdzieś?-Zapytałam.
-A gdzie?
-No..Nie wiem jeszcze, gdziekolwiek.-Mruknęłam.
-Niech będzie, ale nie wychodź poza..-Przerwałam mu:
-Nie wychodź poza tereny watahy.-Mruknęłam naśladując jego głos-No wiem, wiem. Mogę już iść?
Tata skinął głową. Wybiegłam śmiejąc się z jaskini i pobiegłam nad jeziorko. Spotkałam tam nieznajomego wilka. Miał neonowe elementy ciała.
-Cześć!-Zawołałam. Wilk uśmiechnął się i podszedł do mnie.
-Jesteś córką Kan?-Zapytał wprost.
-Tak! Jestem Uraza-Wyszczerzyłam się.
-Ja jestem Sauron-Zaczął pić powoli wodę.
<Sauron?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!