- Nie sądziłem, że tu przyjdziesz.
- Dlaczego? – zapytała wadera.
- Zwykle wszyscy mnie unikają. Muszę przyznać, nie jestem wilkiem
mającym dużo przyjaciół. Nie mam ich wcale. – powiedziałem, po czym
cicho westchnąłem.
Amor o nic już nie pytając skinęła głową.
Powiew wiatru sprawił, że Yin na sznurku zaczęła się kołysać. Wadera chyba dopiero wtedy zwróciła na nią uwagę.
- To jest...
- Yin. – dokończyłem.
- Dlaczego nigdy go nie zdejmujesz? – zaciekawiła się, przyglądając się jej.
- Długa historia. – musiałbym opowiedzieć jej wszystko, co dotąd działo się w moim życiu, a tego nie chciałem.
< Amor? Brak weny >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!