8 lip 2015

Od Miu CD Amortencji

Zaciekawiona podeszłam do zbiornika z wodą i zanurzyłam w nim łapę. Odskoczyłam jak oparzona i szybko wytarłam ciecz. Moim oczom ukazała się obrzydliwa, duża rana. Czym prędzej schowałam łapę za siebie i spokojnym tonem powiedziałam:
-Nie wchodź do wody. Jeśli zanurzysz tam choćby ogon, będziesz miała na nim dość nieprzyjemną rzecz...
-Jaką? - zapytała. Pokazałam waderze zranioną kończynę. Ta, natychmiast się poderwała, a ja się cofnęłam.
-Nie rób, samo mi przejdzie. - mruknęłam.
-Miu, mogę być z tobą szczera? - zaczęła.
-Nie. Proszę, okłam mnie. - odparłam z przekąsem. Amortencja cicho westchnęła i skierowała swój wzrok na naczynie, stojące na wyspie, która znajdowała się po środku jeziora.
-Chciałabym się tam dostać. - powiedziała cicho, wskazując miejsce.
-To czemu nie użyjesz skrzydeł? - wtrącił się Freddy. Wadera jedynie wzruszyła ramionami. Chwilę później zastrzygłam uszami. Dotarła do nich dość.. nietypowa muzyka.

<Amor?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!