Nie wiem co się dokładnie stało, jedyne co zauważyłam to wielki miecz Miu, ale co on tam robił?
Gwałtownie uskoczyłam w bok i mało się nie wywaliłam wchodząc na osuwające się kamienie.Zeskoczyłam z nich i nadal nie ogarnięta popatrzyłam pośpieszne na Miu i jej miecz
-Co to było ???- Stałam jak wryta gdy wadera natychmiast podeszła do mnie i wyraźnie zdenerwowana szepneła mi przeraźliwie cicho do ucha.
-Na mój znak schowasz się gdzieś, tu nie jest bezpiecznie.
-Ale c..
-CII !! Nie bój się, wiem co robić ..- Przełknęłam głośno ślinę i podkuliłam ogon. Zerknęłam na waderę, od razu zorientowałam się że kryształy na mym ogonie znów piskliwie postukiwały przez co zapewne przyciągały uwagę wroga...
Kolejna ogromna wada posiadania ,, diamentowego ogonka "
<Miuu?Brak weny;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!