- Co tam masz ? - zapytałam i zajrzałam do siatek.
- Drobiazgi.
- No już na pewno !
Zauważyłam, że chowa on jedną siatkę za sobą. Podeszłam do niego.
- Co tam chowasz ?
- Ja ?? Nic !
- No weź !
Złapałam go w pasie i zaczęłam sięgać ręką do siatki.
- Nie ma tak łatwo kochanie - stwierdził i pocałował mnie w usta.
Ray poszedł do sypialni i po chwili wrócił. W tamtym momencie akurat wyjmowałam z siatki kabanosa. Ciekawe co on tam chował.
< Misiu ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!