- Więc twój tatusiek ma uczulenie na kocimiętkę - powtórzyłam.
- Mhm - odpowiedział Amir wpatrzony w Rose - dlaczego ona nie jest przywiązana ?
Popatrzyłam na Rose i podeszłam do niej powoli ona położyła się wtedy niby przestraszona na ziemi.
- Widzisz, ta mała ptaszyna nic mi nie zrobi !
Wyczułam, że Amir obmyśla plan ucieczki.
- Nie ida ci się zwrócić mojej uwagi na Rose, wybiec stąd szybko i wrócić z posiłkami - stwierdziłam.
Temu opadła szczęka.
< Rose ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!