- Będzie trzeba operować - stwierdził doktor.
- Nie..
- Słucham?
- Nic nic, dobrze...
Gdy lekarz wyszedł wpadła Lily.
- Mamo jaka operacja ?!
- Muszą coś tam zszyć, coś tam ustawić, będzie dobrze kochanie - powiedziałam cicho - tatuś się tobą zaopiekuje.
Córka wtuliła się we mnie a po chwili do sali wszedł mój mąż.
- Dasz radę?
- Ja nie dam rady ? - zaśmiałam się.
Usiadł i przytulił nas obydwie.
< Córeczko ? Długość.... >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!