-Hmm w sumie obojętne mi...
Szliśmy powoli chodnikiem. Po drodze zobaczyliśmy auto salon.
-Wchodzimy?-zapytała Zay.
-Możemy.
Weszliśmy do środka. Podszedł do nas jakiś mężczyzna.
-Dzień dobry-powiedział.
-Dzień dobry-rzekliśmy.
-W czym pomóc?-zapytał.
-Szukamy auta... Najlepiej pięcio osobowego.. Z pięcioma drzwiamy-odparłem.
<Słonko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!