Obudziłam się rozkojażona. Leżałam na ziemi. Nie mogłam sobie
przypomnieć gdzie jestem. Źle się czułam i bolała mnie głowa. Dopiero po
dłuższej chwili przypomniałam sobie gdzie jestem. Wstałam rozciągając
się. Nagle oślepiło mnie słońce po czym jeszcze bardziej zabolała mnie
głowa. Widziałam czarne kropki przed oczami ale się otrząsnełam i
postanowiłam wyjść z jaskini. Wyszłam i zobaczyłam Philla stojącego
przed jaskinią. Gdy mnie zobaczył spytał:
-Już nie śpisz?
-Nie - odpowiedziałam.
- Wyglądasz na schorowaną... - odparł.
- Może już pójdę... Miło było Cię poznać - powiedziałam z lekko
wymuszonym uśmiechem ponieważ niemiłosiernie bolała mnie głowa. Phill
mruknął coś pod nosem i poszedł mnie odprowadzić ponieważ jak twierdził
nie był pewny co do mojego zdrowia. Przez całą drogę nikt się nie
odezwał. Gdy byliśmy już przy mojej jaskini Phill powiedział:
<Phill?No i Ava ma kaca XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!