31 sie 2015

Od Newta CD Zan

Najpierw poszliśmy do lodziarni. Było tam chyba ze sto smaków. Mieliśmy trochę kasy, więc nie zawahaliśmy się jej użyć. Każdy podchodził po kolei do budki z lodami i zamawiał sobie ile chciał. Byłem na końcu kolejki. Oczywiście, wszyscy zmieniliśmy się w ludzi. W międzyczasie obliczyłem z nudów, ile jest smaków. Wyszło mi dokładnie 58 smaków. Najdłużej zamówienie składał Minho.
-Ile ty tych lodów...-Zacząłem, patrząc na jego rożek.
-Po pół kulki z każdego, co daje 29 kulek.-Przerwał mi atakując kulkę o smaku kiwi x czekolada.
W końcu nastała pora na mnie. Postanowiłem pobić rekord Minho i wziąłem sobie 30 kulek. Po oklaskach wszystkich kumpli spadło mi 5 kulek. Dwie czekoladowe, jedna malinowa, jedna o smaku mango i jedna cytrynowa. Nie przejąłem się zacząłem pochłaniać lody w zastraszającym tempie. Kiedy zabierałem się za ostatnie 4 kulki, Minho zaczynał chrupać rożek. Zmarszczyłem brwi i jednym chapnięciem pożarłem 2 kulki, a potem dwie kolejne. Wyścig, kto pierwszy zeżre rożek. Minho zjadł już jego połowę, a ja dopiero zaczynałem. W końcu wrzuciłem sobie do ust resztę rożka tak, że nie mogłem jej przełknąć. Ostatecznie wygrałem wyścig i zapytałem:
-Idziemy zobaczyć, co robi Thomas z Teresą?
-Tak!-Powiedzieli wszyscy, razem z Zan. Poszliśmy do restauracji, do której się skierowali. Teresa jadła czerwone, a Thomas zielone Curry. Nie można było usłyszeć, o czym gadają, więc się poddaliśmy i wyszliśmy na ulicę.
-Gdzie idziemy?-Zapytałem Zan chowając ręce do kieszeni.


<Zan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!