-Spoko, ale poradzę sobie też sama. Zagroziłam mu raz, że przywiążę mu ręce do kierownicy, a nogi do pedału i gazu, i odetnę mu wszystkie palce. Była też groźba o tarantuli.
-O matko!-krzykną Ex-Cutt, Ty wymyślaczu gróźb.-zaśmiał się.
-Tiaaa... Mam propozycję. Pójdziemy na lody?-zaproponowałam.
<Blanca? xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!