-Ahm.. Masz bardzo.. ciekawych znajomych. - powiedziałam po chwili ciszy. Zauważyłam, że Cuttle nie była zbyt zadowolona ze spotkania z wampirem. - Wiesz co.. Jednak tak dla pewności, może pójdziemy do lekarza z tą raną? Wolałabyś, żeby nie wdało się tam zakażenie.
-Ale ty jesteś uparta.. - mruknęła, myśląc, że nie słyszę.
-Wiem. - odparłam i smutno się uśmiechnęłam na myśl, że niebieskiej waderze może przytrafić się to samo, co mi parę lat temu. Do tej pory blizna jest mocno widoczna. - Mimo, że może ci się wydawać, że jest to powierzchowna rana, może być w bardzo niefajnym miejscu. - powiedziałam do niej.
<Cutt? Niestety, inwencja nie wróciła :c>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!