Przytaknęłam dziewczynie.
To dziwne, ale przy Blanci czułam się... Tak jakbym znała jąod zawsze. Czułam się przy niej bezpieczniej... Dzięki niej nie czułam się samotnie. Dobrze, że chociaż ona mnie zrozumiała.
~Może jeśli jeszcze lepiej się zapoznamy, to zdradzę jej choć rąbek tajemnicy dotyczący mojej przeszłości... Sama nie wiem...~ -pomyślałam.
Było bardzo ciepło, więc postanowiłyśmy się jakoś ochłodzić. Znałam z watahy także Celestię i poprosiłam ją, aby przeniosła mnie i Blancę do podniebnego "królestwa" .
-Wow. Nigdy nie byłam w takim miejscu. Raczej byłam pod ziemią.-powiedziałam.
-Mhm.
<Blanca? Co robimy w chmurach? :D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!