-Bardzo chętnie. -Uśmiechnąłem się.
Ruszyliśmy z dziewczyną w kierunku jej jaskini. Podczas drogi rozmawialiśmy dość sporo, między innymi o przeszłości. Sporo się o niej dowiedziałem. Delikatny uśmiech co jakiś czas pojawiał się, pod jej nie wielkim, lekko odstającym nosem. Mokre włosy, przyklejały się do równie wilgotnego materiału.
- Zimno Ci? -Zapytałem po chwili, gdyż wcześniej o tym nie pomyślałem.
- Może odrobinę. -W tym momencie wiatr mocniej zawiał. -Trochę tak...
- Dałbym Ci moją bluzkę, ale..- Złapałem kawałek i ścisnąłem uwalniając nie wielki potok. -Jest trochę przemoczona...
- Nic nie szkodzi, do mojej jaskini już blisko. Dziękuję za miłe chęci.
Wejście do groty było dość spore. Tenebris ruchem ręki zaprosiła mnie do środka. Wszedłem tuż za nią. Pomieszczenie było ciemne, lecz w jednym punkcie światło dzienne wpadało do środka. Gdzieniegdzie umiejscowione były kryształy, które pobłyskiwały odcieniem fioletu.
-Gdybym kiedyś chciał okradać jakąś jaskinie, już wiem która się do tego nadaje. -Zaśmiałem się. -Bardzo ładnie tu masz.
- A dziękuję, mnie również się podoba. Między innymi dlatego tu mieszkam. -Uśmiechnęła się i ruszyła do pokoju by się przebrać. Ja zaś przysiadłem na jakiś schodkach w oczekiwaniu na jej powrót.
<Briska (Czemu ja Cię tak nie nazywam, Tene?) ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!