27 sie 2015

Od Tomy CD Urazy

Zaniepokojony zacząłem rozglądać się po pokoju. W końcu zobaczyłem jakąś szufladę i ją otworzyłem. Wyraz ulgi, a jednocześnie cholernego szczęścia pojawił się na mojej twarzy. Były tam te tabletki!
-Urazo...
-Czego?
-Proszę - powiedziałem, podając jej owe opakowanie z tabletkami - Choć, no wiesz... Jakbyś chciała mieć dziecko...
Dziewczyna nagle wstała i ze złością podeszła do mnie. Ja, wiedząc, co się święci, odbiegłem od niej dobre pare metrów.
-Idź być zła gdzie indziej! - zawołałem, stojąc blisko szafy. W razie czego mogę się tam schować, czy coś...
<Uraza? Tak, Toma taki męski...>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!