-Okej. - bez namysłu zgodził się Excepito. - A gdzie pójdziemy? Do San Fransokyo czy do Adefilion?
Adefilion grzmiało mi w głowie. Wspomnienia wróciły. Ciekawe, czy plakaty o zaginionej Blair nadal tam były.. I czy rozeszło się to, że miałam ją zabić.. Dopiero po chwili dotarło do mnie to, że Cuttle mnie wołała.
-Blanca! Ocknij się!
-Co? - mruknęłam. - Co? Ja nie spałam..
-Idziemy do San Fransokyo, jest bliżej. - poinformowała mnie, uważnie mi się przyglądając.
-Mhm. - mruknęłam. Dziewczyna zrównała krok z Ex'em, a ja trzymałam się metr za nimi, pogrążona we wspomnieniach.
<Cutt? KBW ;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!