Weszłam powoli do Lasu Samobójców.Matka opowiadała mi o nim,jak bardzo jest niebezpieczny.W lesie było ciemno i zimno,sowy huczały.Szłam z Vinają krętą ścieżką.Koło drzew zobaczyłam czerwone diody.Coś nas śledziło,zbliżało się w naszą stronę.Opowiadania mojej matki były prawdziwe.Powiedziałam wszstko Vinajowi.Potwory zbliżały sie coraz szybciej.Blask księżyca oświetał postacie.Potwory przypominały animatroniki z naszej watahy.Tylko dziwnie wyglądały,straszniej,koszmarniej...
Otoczyły nas więc nie mieliśmy jak uciec.
<Vinaja?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!