-Nie sądziłam, że komuś uda się mnie rozweselić, jednak tobie się udało. - powiedziałam do Amor z uśmiechem. W tych słowach nie było ani krzty kłamstwa. Wyszłam z wody i osuszyłam się, po czym zasiadłam na brzegu. W sumie robiło się coraz później.
-Wracamy? - zapytała biała wadera.
-Jak chcesz. - odparłam.
<Amor? BW taaaak bardzo xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!