Lekko wtuliłam się w chłopaka.
-Omn omn omn omn... Chyba idzie burza.-zaśmiałam się, patrząc na czarne i deszczowe chmury.
-B-bu-BURZA?!-wyjąkała Blanca.
-Tak. Burza. Boisz się?-zapytałam z lekkim niedowierzaniem, po czym zaczęłam się śmiać.
-I z czego się tak śmiejesz?-mruknęła.
-Bo.. Wyobraziłam sobie Ciebie na dworze w burzę.-zaśmiałam się-To by było dobre.
Blanca pokazała mi jęzor.
-Pff.. Tym mnie na pewno nie złamiesz, Blanca!-zaśmiałam się i zaczęłam ją gonić. W końcu udało mi się wskoczyć na Ann.
Ona szybko mnie z siebie zepchnęła i ze śmiechem pobiegła w stronę drzew.
Biegłam za nią, póki nie przewróciłam się o jakiś amulet.
<Blanca? Brak Weny ;-; >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!