9 maj 2016

Od Royal'a CD Savey


- Ano.  - zaśmiałem się pod nosem, jednak byłem bardzo skupiony. Savey nie miała poważnej rany, jednak, gdyby była nieleczona, mogłoby to się skończyć zakażeniem. Poważnym.
- Co Ty tam jeszcze robisz z tą moją  łapą? - zapytała wadera.
- Ćśś... - ucieszyłem ją.
Nagle usłyszałem pewnego rodzaju huk, który wyrwał mnie z mojego zajęcia, przez co skalpel wylądował w łapie Savey. Ta cicho pisknęła z bólu. Dopiero po chwili dostrzegłem mój czyn.
- Spokojnie, nic się nie stało... - jęknąłem. Sam tak naprawdę nie wiedziałem, czy to coś poważnego, czy też nie.
Dopiero po przebadaniu wszystko wyszło na jaw.
- Em...  Savey...
- Tak?
- Potrzebna będzie operacja, ale potrzebuję Twojej zgody...
<Savi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!