Leniwie otworzyłem prawe oko, potem lewe. Musiałem ogarnąć świat, który był wokół mnie. Dobra, jestem w grocie, rozłożyłem się na całej szerokości, obok mnie siedzi Elandiel (oja, ale ładnaaa) i... Stop. Siedzi przy mnie. Ona... Jest... DZIEWCZYNĄ! O kurwa, mam nadzieję, że jej nie zgwałciłem...
Na rękach ma jakieś białe coś i to się... RUSZA! O KURWA!
- AAAAAA! CO TO DO CHOLERY JEEEEEEST?! - wydarłem się. Małe coś szybko wtuliło się w swoją właścicielkę.
<Elaaaaa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!