9 maj 2016

Od Kony - Do Shadow'a

Chodziłam po tym terenie. Jak go nazwałam? Dziwnym. Pewnie spytasz dlaczego, bo dla mnie zawsze wszystko było dziwne. Pff... szłam prostą uliczką. Nie chciało mi się chodzić jako wilk, bo po co? Wole jako człowiek. No, więc jak mówiłam szłam po tym terenie, lecz nikogo nie znam, więc nie jestem bezpieczna. Chowałam się za drzewami, nawet nie wiedziałam po co. I na pewno się nie bałam a, przy okazji nikogo ani niczego się nie boję. Zastanawiała mnie tylko ta cisza. Ja jedyna chodzę po tutejszych terenach? Olać to! Za to cisza i spokój, ale pewnie nie na długo. Bawiłam się po drodze, nawet śmiałam, ale z czego? Nie wiem. Zaczęłam gwizdać (Nie wiedziałam, że umiem). Trochę śpiewać. Tylko dlatego, żeby zagłuszyć tą ciszę. Rozglądnęłam się dookoła. Nadal nikogo nie ma. Zaczęłam biegnąć przed siebie, może kogoś znajdę. Nie wiem, czy łatwo się z kimś zaprzyjaźnię, czy ktoś w ogóle się taki znajdzie. Myślałam, że nikogo nie ma w moim otoczeniu, ale jednak się myliłam i nie zauważyłam idącego 'chłopaka'. Wpadłam na niego wtedy, upadł na ziemie. Szybko zareagowałam.
-Oh, przepraszam cię bardzo - powiedziałam podając rękę
- Nie trzeba- odpowiedział ponuro, wstając sam
Uśmiechnęłam się lekko do chłopaka, mówiąc nieśmiało.
- Jak cię zwą?
Chłopak popatrzył na mnie trochę ostro, ale jednak się odezwał.
- Shadow - powiedział - Jak cię to tak interesuje
- Tylko chciałam wiedzieć- mruknęłam pod nosem - Coś się stało, bo widzę, że humor ci nie odpowiada, ale bardzo przepraszam nie powinnam się pytać
(Shadow?)

_
______
Bardzo proszę o to, aby nie pisać skrótów "nwm", "cb", "ct" w opowiadaniu, bo nie wygląda to estetycznie. Poza tym, w większości czasowników przed literą "ł" pisze się samogłoskę "ę" - uśmiechnęłam, rozglądnęłam, zaczęłam.
I jeszcze jedno ale - staraj się nie mieszać czasu przeszłego z teraźniejszym, bo opowiadanie traci sens ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!