Na wstępie zaznaczę, że ten post w ogóle nie jest związany z watahą.
Dodaję go, aby nie przytrafiło się wam to, co koledze mojego taty.
Otóż grupa hakerów stworzyła wirusa o nazwie Crypt0L0cker. Jest cholernie łatwy do "zarażenia", blokuje on wszystkie pliki, zdjęcia i ogólnie cały dysk komputera.
Po jego "nabyciu" WSZYSTKIE pliki na komputerze zostają zaszyfrowane na amen.
Ale do rzeczy.
Grupa hakerów zaczęła rozsyłać w formie spamu wiadomości do losowych ludzi, udając Pocztę Polską. Generalnie z treści maila, który można od nich otrzymać wynika, że dokonaliśmy zakupu, a poczta polska wysyła do nas wiadomość z linkiem, który rzekomo ma pozwolić na śledzenie przesyłki.
Tak naprawdę po dokładnym przeczytaniu wiadomości można się zorientować, że coś nie gra.
Sporo zdań zawiera błędy, lub są nawet niedokończone, np.: "Nie odpowiadaj na tę wiadomość, została ona wysł.".
Tak naprawdę po dokładnym przeczytaniu wiadomości można się zorientować, że coś nie gra.
Sporo zdań zawiera błędy, lub są nawet niedokończone, np.: "Nie odpowiadaj na tę wiadomość, została ona wysł.".
Natychmiast po kliknięciu w zamieszczony tam link otrzymujemy "notkę" od hakerów z której dowiadujemy się (w niezbyt ceremonialny sposób), że nasze pliki są zaszyfrowane.
Według hakerów jedyną opcją, aby ratować pliki, jest zapłacenie im.
Skandal. Piszę to, aby was ostrzec i wyczulić na takową sytuację.
Notka od hakerów, którą udostępnił na Facebooku kolega mojego taty:
Tak naprawdę jedyną opcją usunięcia Crypt0L0cker'a jest skasowanie całej pamięci komputera.
Tak więc proszę - uważajcie.
(jeśli są tu jacyś autorzy blogów, napiszcie podobny post na swoim blogu. Myślę, że to nic wielkiego, a wielu osobom uratuje wszystkie pliki)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!