Kody i Dikstra patrzyli na nas zdumieni. Ja sama nadal byłam w szoku. Ja anioł? Westchnęłam smutno.
- Czemu się smucisz? Przecież właśnie okazało się że jesteś aniołem! - powiedział Kody.
- Ale ja nic nie wiem o byciu aniołem. Jeszcze przyniosę hańbę innym aniołom - rzekłam ponuro.
- To ich problem. Zachowuj się normalnie. Żyj tak jak dawniej, a nawet lepiej! Nie przejmuj się.
- Dobrze - odparłam. - To co teraz robimy?
<Kody?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!