-Hades, zostaw...do niczego nie doszło, rozmawialiśmy tylko-próbowałam się wyrwać z uścisku Hadesa
Zignorował mnie i warknął na Kody'ego
-nie zbliżaj się do niej, ona jest moja!!
-mówiłam ci, żebyś tak o mnie nie mówił!-warknęłam
Hades złapał mnie i poszliśmy razem do jaskini
-co ty wyprawiasz, zdradzasz mnie z nim!-warknął
-co ty gadasz, rozmawialiśmy tylko!
-jesteś moja!...
Zanim zdążyłam zaprotestować że nie jestem jego, bo pocałował mnie
~~~~~~~~~~Kilka godzin~~~~~~~~~~~
Hades zasnął jak dziecko, wymknąłem się i pobiegłam do Kody'iego
-masakra, ledwo się od niego wyrwałam, jaki brutal
-yhy, widać że cię nieźle urządził-mruknął Kody
I miał rację, urządził mnie nieźle, ale to nie ważne, ważne że nie jestem przy Hadesie tylko przy normalnym basiorze z którym mogłabym pogadać
<Kody?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!