-A może pójdziemy na spacer? -zapytałam.
-Z wielką chęcią-odpowiedział podekscytowany?
-Haha, ale uprzedzam to tylko przyjacielskie spotkanie, mam partnera-puściłam mu oczko.
Basior zrobił minę smutnego szczeniaczka.
-To gdzie idziemy?-spytał.
-Może do lasu samobójców?
-No ok-odrzekł.
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!