Pocałowałam Kalto w policzek.
- Dziękuję...
Kalto poprowadził mnie do mieszkania. Było w nim trochę zimno, najwyraźniej nikt dziś nie zapalił. Usiadłam na kanapie, a wraz ze mną Kalto. <Kal?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!