Wstałam rano. Rose przygotowała mi śniadanie. Dziś miałam po raz pierwszy iść do szkoły. Na tę myśl przeszły mnie ciarki. Tam będą też inne szczenięta. Nie chcę tam iść.
- Rose... muszę iść do... szkoły? - zapytałam.
- Tak, a co się stało?
- No bo... tam będzie dużo innych szczeniaków i... - w moich oczach pojawiły się łzy.
- Nie martw się - Rose przytuliła mnie. - Na pewno będzie fajnie. Ja tam uczę. Moja siostra też. Nie masz się czego bać.
Przytaknęłam, ale nadal okropnie się bałam. W końcu musiałyśmy wychodzić. Siostra odprowadziła mnie do klasy. Weszłam i usiadłam w ostatniej ławce. Chciałam być jak najdalej, by nie rzucać się w oczy. W klasie były jeszcze dwie wadery i jeden basior. Przyszła pani nauczycielka.
- Dziś dokończymy temat o białej broni. O, widzę, że mamy nową uczennicę.
Pobladłam. Wszyscy spojrzeli w moją stronę. Na szczęście po chwili pani wróciła znów do lekcji.
<Jakiś szczeniak odpisze?>
26 lis 2015
Od Luny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
JA ODPISZĘ! XD
OdpowiedzUsuń~ Kasumi