Było już całkiem ciemno,drogę oświetlały nam uliczne
lampy.Gwiazdy na niebie,i księżyc w pełni był to jeden z
moich ulubionym widoków.Rose zachwycona tym przepięknym
widokiem,rozglądała się dookoła.Uśmiechnąłem się ledwo
widocznie,widząc na twarzy Rose wyraźny zachwyt.
Wszędzie były świątecznie ozdoby,w sklepach na wystawach
widniały już różne wystawy poświęcony właśnie świętą Bożego Narodzenia.
Ku mojemu zdziwieniu,niektórzy mieli nawet czerwoną czapkę,z
białym pomponem i paradowali w nim po ulicy.
<Rose?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!