- Miu dokąd ty mnie wleczesz?
- No tam! - powiedziała idąc w stronę światła.
Przez chwilę nic nie widziałem,lecz Miu jakimś cudem
świetnie wiedziała dokąd iść.Zasłoniłem oczy ręką,aby
blask "promieni" tego czegoś mnie nie oślepił.
Gdy odsłoniłem oczy,nie ujrzałem przy sobie Miu,ta zaś gdzieś
pobiegła...
- Miu! Miu! Gdzieś ty polazła?!
- No tu!
- No,ale gdzie,nic nie widzę!
Przez chwilę nie dostałem odpowiedzi,lecz później znajoma postać
chwyciła mnie za rękaw kurtki i pociągnęła za sobą.
Chwilę później moim oczom ukazał się niesamowity wprost
krajobraz.Wszędzie roiło się od śnieżnych,czy jakiś takich białych
stworów,ogólnie wszędzie był biały puch.
- Wow gdzie my jesteśmy?
<Miu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!