- Hehe,zależy i co ci właściwie chodzi. - zaśmiałem się.
- Phi...To co teraz robimy?
Jednak zanim,zdążyłem odpowiedzieć,do jaskini wparował
Toboe i z kpiną patrzył na te wszystkie śmieci porozwalane
na wszystkie strony.W tej chwili rzucił mi nerwowe spojrzenie.
- No,co to nie ja! - No,tym razem.
- Coś ci słabo wierzę.
Gdy wreszcie skończyłem z nim dyskutować,Miu rzekła :
- Tym razem?
- No co? - Każdemu się zdarzy.- zaśmiałem się.
<Miuu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!