-no bo... podobasz mi się bardzo, i skoro powiedziałaś że lubisz mnie ale tak bardzo, nawet bardziej niż bardzo... zostaniesz ze mną?-spytałem, pff ależ nie kto by chciał zostać z niedoszłym zabójcą jej rodziców, hello jestem królobójcą, ciekaw jestem co odpowie
-wiesz, stawiasz mnie przed trudnym pytaniem-powiedziała delikatnie ale z kocią gracją podeszła do mnie
-więc, zostaniesz moją... dziewczyną?-spytałem po raz kolejny
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!