Tak już mam obudziłem się po imprezie wczorajszej w sąsiedniej watasze.
Kaca nie miałem,ale byłem jakos nienasycony a zabawa była przednia.
Wyszedłem z jaskini i dopiero teraz poczułem,że jednak świat troszkę wiruje.
Poszedłem nad jezioro i ugasi8łęm pragnienie, po czym usiadłem by dojść
do siebie. Poczułem się znacznie lepiej gdy po chwili zwymiotowałem.
Otrząsnąłem się wypłukałem pysk, po czym złapałem zająca i go zjadłem.
Coś było w krzakach wiem ze to wilk ale mały jakiś ..
~"Pobawmy się"
Skoczyłem i przygwoździłem waderę do ziemi .. ta na mnie warknęła
Na moim pysku pojawił się łobuzerski uśmiech, gdy ta się motała
-Złaź natychmiast !
Gdy usłyszałem jej głosik ledwie powstrzymałem się od śmiechu
-Ojej .. a co będę z tego miał ?
Popatrzyła na mnie zbita z tropu .. gdyż miałem spokojny głos i rozbawiony
-Coś ty za jeden ?
-Jestem Bad Boy .. po prostu Bad .. a ty ?
-Jak mnie puścisz to ci powiem .. -mruknęła
-Szantażystka niech Ci będzie -puściłem ją i ustałem przed nią gdy ta wstawała
-Jennna ..
-Co tu robisz ?
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!