Weszliśmy do ciepłej knajpy. Usiedliśmy przy stoliku.
- Zamówmy coś. Pewnie jesteś bardzo głodna. - powiedział Kody.
- Mhm.
Zamówiliśmy tutejsze główne danie, czyli kurczaka w jakimś sosie. Posiłek zjedliśmy w milczeniu. Zamówiliśmy też deser. Było mi ciepło, ale byłam przygnębiona...
- Kody...
- Tak?
- Chciałam podziękować ci za pomoc. Bez ciebie nie dałabym sobie rady.
<Kody?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!