Nie wiedziałem co powiedzieć. Cuttle tak po prostu odeszła gdzieś chuj wie i co mam zrobić. Z westchnieniem odszedłem w drugą stronę.
Jednakże, wszystko się zmieniło. W watasze zrobiło się spokojnie. Cutt nie wracała, a miała to być jedna noc. Mimo tego, nie martwiłem się o nią, bo przecież ona sama potrafi powalić Demona. Zgodnie z nakazem poszedłem do Urazy i oznajmiłem jej, że Cuttle oddała mi na jakiś czas funkcję Samca Beta. Zdziwiona tym, niechętnie mnie nim mianowała. Dlaczego niechętnie? Bo nie jestem z nią... Parą, no. Słyszałem także, iż niektóre wilki mają zamiar nas sparować... Hmhm, nie uda im się. Trzeciego dnia miałem dziwne myśli. Zaciągnęło mnie pod Las Samobójców. Atmosfera była tu bardzo taka... Niecodzienna. Ale coś drażniło mi nozdrza i to nie były pyłki. Znalazłem kartkę od Cutt. Treść była następująca.
- ...
< Cutt, wymyśl co tam naszkrobałaś XD >
- ...
< Cutt, wymyśl co tam naszkrobałaś XD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!