Hades odszedł, ja pobiegłam za Kody'm
-na serio nic ci nie jest, nic ci nie zrobił?-spytałam i oglądałam go dokładnie-przepraszam cię za niego
-dobra wszystko jest okey,ale jak się jeszcze raz do mnie zbliży, to nie ręczę za siebie-rzekł groźnie
-umiesz się zmienić w człowieka? Hades jeszcze mnie nie widział w ludzkiej formie więc nie będzie się czepiał-puściłam do niego oczko, mój pyszczek rozmazał się i pojawiła się twarz pięknej dziewczyny z pięknymi niebieskimi włosami łapy zmieniły się w ręce i nogi, sierść zniknęła
-idziemy?-spytałam patrząc na basiora z góry
<Kody?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!