Wparowałam do lasu tak pewnie, jak do mojej jaskini. Natychmiast spowiła nas mgła. Spojrzałam na Jeff'a, który zmienił się w człowieka.
-Tchórzysz? - zapytał z głupim uśmiechem.
-Pff.. - prychnęłam. - Radzę ci się w coś uzbroić, bo są tu różne stworzenia.
-Jakie na przykład?
-Ogry, tytany, smoki.. Niektóre rasy elfów, ogromne pająki.. - wymieniałam.
-Skąd ty to wiesz? - zapytał, przerywając mi.
-Oj Jeff.. Jestem tu o wiele dłużej i doskonale znam tutejsze tereny. - odparłam z łaskawym uśmiechem, który natychmiast zszedł z mojej twarzy. Tradycyjnie w mojej ręce zagościł Elucidator, a w drugiej - Black Star. Ponownie spojrzałam na chłopaka.
-Idziemy dalej?
<Jeeeeeff~?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!