-Nie. Mężczyźnie nie wypada podnosić głosu.
-A damie wypada? - zapytał sarkastycznie.
-A widzisz tu jakąś damę?
Jeff głęboko westchnął.
-No właśnie. - powiedziałam i ponownie wstałam.
-Masz robaki w dupie, że nie możesz spokojnie siedzieć?
-Nie, mam ADHD. To wszystko. - odparłam, wzruszając ramionami. Rozejrzałam się po pustej jaskini. Szum wody zagłuszał ciszę, która zapadła. Westchnęłam cicho i założyłam czarny płaszcz.
-A ty gdzie?
-Nie wiem. Przejść się. - odparłam i założyłam nauszniki.
<Jeff? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!